minolter
2006-07-18 18:24:18 UTC
Ostanio napotkalem pewien problem.
Podczas plyniecia w slizgu przy umiarkowanym wietrze tzn. mam niska
pozycje ciala, plyne lekko na burcie zawietrznej, wyciagam z wody lekko
burte nawietrzna wszystko jest ok. [Deska szeroka 82 cm, zagiel 9,5 m2)
Gdy przywiej mocniej lub znacznie mocniej (jak to na jeziorze), bardzo
mocno wypycham deske tylnim strapem i zaczynam ostrzyc (ale nie staje na
tylniej nodze), a przednia noge zaczyna mi wyciagac z strapa. Zaczynam
troche walczyc z zaglem. Czy jest to wina pozycji linek, teoretycznie
moglbym przesunac je jeszcze do tylu ale juz sa dosc mocno z tylu.
A moze to calkiem co innego.
Z gory dziekuje za rady
Podczas plyniecia w slizgu przy umiarkowanym wietrze tzn. mam niska
pozycje ciala, plyne lekko na burcie zawietrznej, wyciagam z wody lekko
burte nawietrzna wszystko jest ok. [Deska szeroka 82 cm, zagiel 9,5 m2)
Gdy przywiej mocniej lub znacznie mocniej (jak to na jeziorze), bardzo
mocno wypycham deske tylnim strapem i zaczynam ostrzyc (ale nie staje na
tylniej nodze), a przednia noge zaczyna mi wyciagac z strapa. Zaczynam
troche walczyc z zaglem. Czy jest to wina pozycji linek, teoretycznie
moglbym przesunac je jeszcze do tylu ale juz sa dosc mocno z tylu.
A moze to calkiem co innego.
Z gory dziekuje za rady