Discussion:
plywanie na plw
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
@ndrzej
2010-09-20 18:39:19 UTC
Permalink
Hej
Po dlugiej nieobecnosci na plw ze wzgledu na kierunek wiatru
trzeba bylo jechac na plw zeby nie zmarnowac prognozy
Warunki fajne, czasem mozna poganiac po prostej ale spostrzezenia
nieciekawe.

Jest po prostu niebezpiecznie:
- mam wrazenie ze wiekszosc ludzi nie rozumie prawy/ lewy hals i zasady
prawo drogi
- koles jedzie na wprost ciebie i cisnie zeby Cie wyostrzyc ( poj..by
jakies??)
- kajciarze to juz totalna porazka, 90% z nich - robi wszystko zeby
udowodnic ze akwen nalezy tylko do nich -
- mijanie sie na 50 cm albo kolesi lezacych w wodzie
- plywanie na zbyt duzych zaglach w totalnym przezaglowaniu w zwiazku z
tym zero kontroli nad deska - i do tego zero techniki prowadzenia deski
o zwrotach nie wspomne

ja juz chyba do plywanie na plw sie nie nadaje a przynajmniej teraz moze
w styczniu bedzie lepiej chyba ze zamarznie.....

andrzej.l/gd
£orze³ek
2010-09-20 18:44:20 UTC
Permalink
...dlatego przy tym kierunku wybraliśmy się do sąsiadów na Rugię.
SW bardzo ładnie weszło w Kreptitz i Varkenwitz i wiatr 6-8bft konkretnie
rozbujały morze.
pt-sb (na 3.7), nd (na 4.2).
W Wieku mniej ludzi (nie pływałem ze względu na traumę z płytka wodą), bo
wiatr powalał mniej wprawionych, więc w miarę luźno.
--
pozdrówko
Łorzełek
__________________________________
Post by @ndrzej
Hej
Po dlugiej nieobecnosci na plw ze wzgledu na kierunek wiatru
trzeba bylo jechac na plw zeby nie zmarnowac prognozy
Warunki fajne, czasem mozna poganiac po prostej ale spostrzezenia
nieciekawe.
- mam wrazenie ze wiekszosc ludzi nie rozumie prawy/ lewy hals i zasady
prawo drogi
- koles jedzie na wprost ciebie i cisnie zeby Cie wyostrzyc ( poj..by
jakies??)
- kajciarze to juz totalna porazka, 90% z nich - robi wszystko zeby
udowodnic ze akwen nalezy tylko do nich -
- mijanie sie na 50 cm albo kolesi lezacych w wodzie
- plywanie na zbyt duzych zaglach w totalnym przezaglowaniu w zwiazku z
tym zero kontroli nad deska - i do tego zero techniki prowadzenia deski o
zwrotach nie wspomne
ja juz chyba do plywanie na plw sie nie nadaje a przynajmniej teraz moze w
styczniu bedzie lepiej chyba ze zamarznie.....
andrzej.l/gd
roman44
2010-09-20 19:25:49 UTC
Permalink
Post by @ndrzej
Hej
Po dlugiej nieobecnosci na plw ze wzgledu na kierunek wiatru
trzeba bylo jechac na plw zeby nie zmarnowac prognozy
Warunki fajne, czasem mozna poganiac po prostej ale spostrzezenia
nieciekawe.
- mam wrazenie ze wiekszosc ludzi nie rozumie prawy/ lewy hals i zasady
prawo drogi
- koles jedzie na wprost ciebie i cisnie zeby Cie wyostrzyc ( poj..by
jakies??)
- kajciarze to juz totalna porazka, 90% z nich - robi wszystko zeby
udowodnic ze akwen nalezy tylko do nich -
- mijanie sie na 50 cm albo kolesi lezacych w wodzie
- plywanie na zbyt duzych zaglach w totalnym przezaglowaniu w zwiazku z
tym zero kontroli nad deska - i do tego zero techniki prowadzenia deski
o zwrotach nie wspomne
ja juz chyba do plywanie na plw sie nie nadaje a przynajmniej teraz moze
w styczniu bedzie lepiej chyba ze zamarznie.....
andrzej.l/gd
Dlatego wolałem wypłynąć dale od brzegu i tam było spoko na wysokości
Kuźnicy
to fakt jak widziałem kolesi na 6m żaglach i dechach 120-130l jak lecą na
ciebie to wolałem nie zjeżdżać do brzegu to to byli królowie prędkośći
--
Wyslano z Jastarni
http://augustyna.pl/news
Radek
2010-09-20 19:58:42 UTC
Permalink
Panowie!
No nie narzekajcie, że ktoś pływa gorzej od Was! Wy też kiedyś mieliście
problemy z robieniem zwrotów, a jednak pływaliście :) A takie oceny, że my
windsurfingowcy jesteśmy cacy, a kitowcy są be przypominają mi narzekania
narciarzy na snowboardzistów,... że stoki nierówne,.. i że śnieg do
kitu,.. wszystko wina deskarzy. Nie ważne kto na czym smiga tylko co ma
pod deklem i czy posiada odrobinę wyobraźni. A propos wyobraźni i
wczorajszego pływania na zatoce ( Chałupy ). "Siedze" w wodzie i próbuje
ustawić zestaw coby wystartować z wody, a tu widzę, że jakiś surfer posuwa
prosto na mnie na jakmiś pancernym Starboardzie. I z przerażeniem widzę,
że koleś zamiast patrzeć przed siebie to wzrok ma utkwiony na własnej
desce,.. może szukał strapów? :) Mój krzyk nic nie dał,.. za mocny wiatr i
nie usłyszał. I się wp..ł prosto w mój zestaw. Całe szczęscie, że miał
antygrasa to się jakoś prześliznął po mojej desce. Chyba musiał najpierw
sam wpaść do wody,.. nie widziałem bo zamknąłem oczy. Zostały dwa odpryski
na desce. Ale gdyby nie antygras to chyba przeciąłby mi deskę na pół. Jak
to czytasz koleś to niech Cię cholera...!
--
Wyslano z Jastarni
http://augustyna.pl/news
@ndrzej
2010-09-21 08:11:52 UTC
Permalink
Post by Radek
Panowie!
No nie narzekajcie, że ktoś pływa gorzej od Was! Wy też kiedyś mieliście
problemy z robieniem zwrotów, a jednak pływaliście :) A takie oceny, że my
windsurfingowcy jesteśmy cacy, a kitowcy są be przypominają mi narzekania
narciarzy na snowboardzistów,... że stoki nierówne,.. i że śnieg do
kitu,.. wszystko wina deskarzy. Nie ważne kto na czym smiga tylko co ma
pod deklem i czy posiada odrobinę wyobraźni. A propos wyobraźni i
wczorajszego pływania na zatoce ( Chałupy ). "Siedze" w wodzie i próbuje
ustawić zestaw coby wystartować z wody, a tu widzę, że jakiś surfer posuwa
prosto na mnie na jakmiś pancernym Starboardzie. I z przerażeniem widzę,
że koleś zamiast patrzeć przed siebie to wzrok ma utkwiony na własnej
desce,.. może szukał strapów? :) Mój krzyk nic nie dał,.. za mocny wiatr i
nie usłyszał. I się wp..ł prosto w mój zestaw. Całe szczęscie, że miał
antygrasa to się jakoś prześliznął po mojej desce. Chyba musiał najpierw
sam wpaść do wody,.. nie widziałem bo zamknąłem oczy. Zostały dwa odpryski
na desce. Ale gdyby nie antygras to chyba przeciąłby mi deskę na pół. Jak
to czytasz koleś to niech Cię cholera...!
No przeciez o tym pisze co ci sie wydarzylo
TO nie tylko chodzi co pod deklem ale tez o pewne zasady poruszania sie
po wodzie
ktorych niektorzy zupelnie nie znaja i tu jest problem
Przegladalem ostatnio forum kitowe i tak tez widze ten problem jest
zglaszany
przez nich tez i jak doczytalem ze tez nie wszyscy sa pewni swojego
zachowania na
wodzie odnosnie prawa drogi
andrzej.l/gd
Qter
2010-09-20 21:47:01 UTC
Permalink
Post by @ndrzej
Hej
Po dlugiej nieobecnosci na plw ze wzgledu na kierunek wiatru
trzeba bylo jechac na plw zeby nie zmarnowac prognozy
Warunki fajne, czasem mozna poganiac po prostej ale spostrzezenia
nieciekawe.
- mam wrazenie ze wiekszosc ludzi nie rozumie prawy/ lewy hals i zasady
prawo drogi
- koles jedzie na wprost ciebie i cisnie zeby Cie wyostrzyc ( poj..by
jakies??)
- kajciarze to juz totalna porazka, 90% z nich - robi wszystko zeby
udowodnic ze akwen nalezy tylko do nich -
- mijanie sie na 50 cm albo kolesi lezacych w wodzie
- plywanie na zbyt duzych zaglach w totalnym przezaglowaniu w zwiazku z
tym zero kontroli nad deska - i do tego zero techniki prowadzenia deski
o zwrotach nie wspomne
ja juz chyba do plywanie na plw sie nie nadaje a przynajmniej teraz moze
w styczniu bedzie lepiej chyba ze zamarznie.....
andrzej.l/gd
i te wsystkie nieprzyjemności spotkały Cię w łik we Wrześniu na płw?

ty se lepiej pomyśl co się w sezonie dzieje w prognoze... (ja z tego
powodu odpuściłem płw. w sezonie definitywnie)


ale i tak zazdroszcze że popływałeś - ja tam znów pracujący łikend miałem
psia mać ;)

PZDR

Qter
--
__________________________

http://www.wiatrolutki.org
marek
2010-09-21 08:08:33 UTC
Permalink
A ja tam bylem niedawno wlasnie i nie kumam troche o czym mowicie. Jak
ktos odplywa 100 m. od kampingu i zaraz wraca, to faktycznie jezdzi w
najwiekszym tloku. Nie lepiej sobie troche odplynac i miec luz? Co do
prawa drogi itd. to ja tam po prostu omijam "niepewnych" szerokim
lukiem obojetnie ktorym halsem plyne. Dla mnie to nie problem odpasc a
i predkosc na halsie mam na szczescie w miare sensowna, zeby objechac
tych co bardziej upierdliwych.

-marek
@ndrzej
2010-09-21 13:35:44 UTC
Permalink
Post by marek
A ja tam bylem niedawno wlasnie i nie kumam troche o czym mowicie. Jak
ktos odplywa 100 m. od kampingu i zaraz wraca, to faktycznie jezdzi w
najwiekszym tloku. Nie lepiej sobie troche odplynac i miec luz? Co do
prawa drogi itd. to ja tam po prostu omijam "niepewnych" szerokim
lukiem obojetnie ktorym halsem plyne. Dla mnie to nie problem odpasc a
i predkosc na halsie mam na szczescie w miare sensowna, zeby objechac
tych co bardziej upierdliwych.
-marek
Jasne ze mozna odplynac wyzej, mozna tez tam nie jezdzic
ale raczej chyba chodzi o to zeby ludzie wiedzieli co i jak kto prawy
kto lewy hals
kto zawietrzny i nawietrzny, szkółek multum ale jakos nie widac tego
szkolenia na wodzie, podobnie zreszta jak z prawem jazdy ale to nie tu ..
andrzej.l/gd
MeGi
2010-09-21 21:13:12 UTC
Permalink
Post by marek
A ja tam bylem niedawno wlasnie i nie kumam troche o czym mowicie. Jak
ktos odplywa 100 m. od kampingu i zaraz wraca, to faktycznie jezdzi w
najwiekszym tloku. Nie lepiej sobie troche odplynac i miec luz? Co do
prawa drogi itd. to ja tam po prostu omijam "niepewnych" szerokim
lukiem obojetnie ktorym halsem plyne. Dla mnie to nie problem odpasc a
i predkosc na halsie mam na szczescie w miare sensowna, zeby objechac
tych co bardziej upierdliwych.
-marek
czyli jak jedziesz na trasie autem i jest tłok to zjeżdżasz do rowu i
tym sposobem bezpiecznie przemieszczasz się do celu...;)

czasem 3ba do brzegu wrócić, albo pływać w odległości, która pozwoli w
miare szybko i bezpiecznie wrócić gdy zmienią się warunki. W sb w pewnym
momencie po porstu siadło i niezbyt komfortowo wracać na 80 l desce po
kolana w wodzie, z linii horyzontu przy temp. 9 stopni.

Czasem pływa się w tłoku i ludzie, którzy nie są początkującymi
kursantami i ogarniają sprzęt powinni się stosować choćby do
elementarnych zasad bezpieczeństwa.

Jeżeli ktoś uważa inaczej to chyba po prostu jest jednym z tego stada
palantów, które w sb, z uporem maniaka "siłowało" się na lewym halsie
kto odpuści, i "polowało" na leżących w wodzie i żadne tłumaczenia nie
skutkowały...

ciekawe czy niektórzy będą się tak mądrować, jak taki As sprawi im
dziurkę w żagielku,skasuje deseczkę, albo nie daj okaleczy ciało...

pozdrufka
megi
@ndrzej
2010-09-21 08:13:48 UTC
Permalink
Post by Qter
Post by @ndrzej
Hej
Po dlugiej nieobecnosci na plw ze wzgledu na kierunek wiatru
trzeba bylo jechac na plw zeby nie zmarnowac prognozy
Warunki fajne, czasem mozna poganiac po prostej ale spostrzezenia
nieciekawe.
- mam wrazenie ze wiekszosc ludzi nie rozumie prawy/ lewy hals i
zasady prawo drogi
- koles jedzie na wprost ciebie i cisnie zeby Cie wyostrzyc ( poj..by
jakies??)
- kajciarze to juz totalna porazka, 90% z nich - robi wszystko zeby
udowodnic ze akwen nalezy tylko do nich -
- mijanie sie na 50 cm albo kolesi lezacych w wodzie
- plywanie na zbyt duzych zaglach w totalnym przezaglowaniu w zwiazku
z tym zero kontroli nad deska - i do tego zero techniki prowadzenia
deski o zwrotach nie wspomne
ja juz chyba do plywanie na plw sie nie nadaje a przynajmniej teraz
moze w styczniu bedzie lepiej chyba ze zamarznie.....
andrzej.l/gd
i te wsystkie nieprzyjemności spotkały Cię w łik we Wrześniu na płw?
ty se lepiej pomyśl co się w sezonie dzieje w prognoze... (ja z tego
powodu odpuściłem płw. w sezonie definitywnie)
ale i tak zazdroszcze że popływałeś - ja tam znów pracujący łikend
miałem psia mać ;)
PZDR
Qter
No wlasnie to wszystko mi sie przydarzylo
byl jeszcze jeden przypadek skrajny mam nadzieje nie powtarzalny
Koles parkujacy w slizgu na plazy tuz obok lezacych desek stojacych ludzi
z bojowym okrzykiem na ustach --... poj...b total
andrzej.l/gd
.matt
2010-09-21 10:33:30 UTC
Permalink
Mi ostatnio kajt prawie na głowie wylądował tyle, że na Zegrzu. Sporo
szczęścia miałem, bo ostro by mnie skasował. Oczywiście wina
'spadochroniarza', który zobaczył mnie dopiero kiedy zaczął opadać.
(pj)
2010-09-21 15:46:18 UTC
Permalink
Post by @ndrzej
- mam wrazenie ze wiekszosc ludzi nie rozumie prawy/ lewy hals i zasady
prawo drogi
- koles jedzie na wprost ciebie i cisnie zeby Cie wyostrzyc ( poj..by
jakies??)
a która szkółka uczy zasad prawa drogi? Która te umiejetności sprawdza?
Który spot ma wywieszony plakat z przypomnieniem tych zasad?
--
pj
Michalux
2010-09-21 17:22:24 UTC
Permalink
Post by (pj)
Post by @ndrzej
- mam wrazenie ze wiekszosc ludzi nie rozumie prawy/ lewy hals i zasady
prawo drogi
- koles jedzie na wprost ciebie i cisnie zeby Cie wyostrzyc ( poj..by
jakies??)
a która szkółka uczy zasad prawa drogi? Która te umiejetności sprawdza?
Który spot ma wywieszony plakat z przypomnieniem tych zasad?
--
pj
Mi to się wydaje, że wiedzą kto ma pierwszeństwo już chyba tylko
Ci, którzy kiedyś pływali np. na łódkach - tam takie sprawy były
wałkowane standardowo.
Ludzie, którzy od razu zaczęli od deski lub kite'a nie mają o tym
bladego pojęcia (żadna szkółka nie uczy - to fakt).

Ale mogę was pocieszyć, że plw to jeszcze mały pikuś. Byłem w tym roku
w Alacati (koniec sierpnia)
i tam do dopiero jest tłum na wodzie (zwłaszcza przy brzegu i po
południu). Żeby strzelić rufkę trzeba się ostro napocić, oglądać kilka
razy we wszystkie
możliwe strony, aby znaleźć kilka wolnych metrów przestrzeni. A coś
takiego jak prawo drogi nie istnieje - wygrywa ten,
kto ma mocniejsze nerwy :) A żeby tego było mało trzeba jeszcze uważać
na pojawiające się od czasu do czasu kutry wpływające lub wypływające
z portu.
Także momentami meksyk jest niezły - ale za ciepełko, wiaterek - żyć
nie umierać :)
Qba-EPP11
2010-09-21 18:40:11 UTC
Permalink
Jeśli chodzi o kajty to istnieje coś takiego:
http://pskite.pl/index.php/przepisy/17-przepisy-ogolne/13-kitesurfingowe-prawo-drogi-kspd.html



Qba
@ndrzej
2010-09-21 19:04:22 UTC
Permalink
Post by (pj)
Post by @ndrzej
- mam wrazenie ze wiekszosc ludzi nie rozumie prawy/ lewy hals i zasady
prawo drogi
- koles jedzie na wprost ciebie i cisnie zeby Cie wyostrzyc ( poj..by
jakies??)
a która szkółka uczy zasad prawa drogi? Która te umiejetności sprawdza?
Który spot ma wywieszony plakat z przypomnieniem tych zasad?
Nie wiem ktora to robi ??
Nie sprawdzalem ale moze to jest mysl - zeby sie zapisac na kurs i
sprawdzic czego ucza??
andrzej.l/gd
k***@op.pl
2010-09-22 11:24:48 UTC
Permalink
I mnie tez ponioslo w sobote na prognoze na plw po paru latach nieobecnosci
tamze. Zakotwiczylem na Ch3, miejsca sporo, nawet za wjazd nie skasowali ;)
Co do tloku to akurat na Ch3 niespecjalny byl, oczywiscie magikow z deskami
+150 litrow i zaglami 5m2 tez widzialem ale ich generalnie warunki weryfikowaly.
Ogolnie bardzo przyjemny wyjazd.
Aaa... jak juz pisze to zapytam.
Po raz pierwszy widzialem w uzyciu kombinezony do plywania. Znaczy najpierw
widzialem w sklepie a pozniej na wodzie.
O takie cos:
http://www.hydrosfera.pl/show.php?id=10337
Ktos ma? Ktos uzywa? Jakie opinie? Nada sie to na windsurfing? Bo drogie jak
cholera, ale moze warto? Moja pianka po 10 latach powoli sie dezeluje.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
(pj)
2010-09-22 16:30:34 UTC
Permalink
Post by k***@op.pl
http://www.hydrosfera.pl/show.php?id=10337
Ktos ma? Ktos uzywa? Jakie opinie? Nada sie to na windsurfing? Bo drogie jak
cholera, ale moze warto? Moja pianka po 10 latach powoli sie dezeluje.
ma i używa, sprawdź archiwum
--
pozdr, pj
ostatnio gsx1300r
k***@op.pl
2010-09-22 16:40:52 UTC
Permalink
Post by (pj)
ma i używa, sprawdź archiwum
Szukalem, nie znalalem, moze osleplem.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
(pj)
2010-09-22 19:56:00 UTC
Permalink
Post by k***@op.pl
Post by (pj)
ma i używa, sprawdź archiwum
Szukalem, nie znalalem, moze osleplem.
hint: słowo-klucz: "bolek"
--
pozdr, pj
mick
2010-09-22 20:47:08 UTC
Permalink
Post by k***@op.pl
Szukalem, nie znalalem, moze osleplem.
Kolega tutaj opisuje swoje pływanie na falach w "bolku"
http://forum.wsw-wind.pl/viewtopic.php?p=1287#1287
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
k***@op.pl
2010-09-23 08:15:18 UTC
Permalink
A to cholerstwo oddycha jakos sensownie?
Cena nieco zaporowa, ale jak 10 lat temu kupowalem swoja pianke NP ktora
kosztowala 700 dojcze mark to tez bylo duzo a po czasie okazalo sie, ze warto
bylo.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
roman44
2010-09-23 08:30:02 UTC
Permalink
Nie mam tego Bolka ale po opiniach znajomych
i zobaczeniu z bliska po pływaniu
gość wskakiwał w garnitur i odjazd
jedynie ze słyszenia te glizy albo jak się to nazywa na rekach i nogach
podobno się zużywają ale jak wszystko ale wygoda rewelacyjna
--
Wyslano z Jastarni
http://augustyna.pl/news
(pj)
2010-09-24 08:22:01 UTC
Permalink
Post by k***@op.pl
A to cholerstwo oddycha jakos sensownie?
Jak może "sensownie" oddychać SUCHY kombinezon? Coś za coś.

Ustrojstwo jest skonstruowane do tego by zminimalizować zmoczenie
delikwenta weń ubranego, przy okazji umożliwia pływania w b.niskich
temperaturach, bo można pod spód włożyć sweter / kalesony narciarskie, 3
polary i co tam jeszcze... aha! garnitur! - jak ktoś słusznie zauważył :-)

Gilzy - gumowe uszczelniacze - na szyi, rękach i nogach mają za zadanie
uniemożliwić dostanie się wody do wewnątrz. Stanowią najbardziej
wrażliwy element, potrafią pęknąć, bądź się - jak np. moja - odkleić od
kombinezonu (naprawiona na gwarancji). Patent z wkładaniem rąk i nóg do
gilzy po skarpetce, skutecznie zmniejsza naprężenia i ryzyko
pęknięcia/odklejenia.

A wszystko po to, by mieć możliwość komfortowego termicznie pływania np.
w lutym na pustym akwenie (np. zatoce puckiej), pomiędzy resztkami kry -
bezcenne! :-)

p.s. "bolki" kupowane są przez straż pożarną dla ratowników, np. do
wyławiania topielców, czy innych "zabaw" w wodzie, niezależnie od
temperatury otoczenia.
--
pozdr, pj
Jaros³aw
2010-09-24 08:42:39 UTC
Permalink
Post by (pj)
p.s. "bolki" kupowane są przez straż pożarną dla ratowników, np. do
wyławiania topielców, czy innych "zabaw" w wodzie, niezależnie od
temperatury otoczenia.
--
pozdr, pj
Suche kombinezony do nurkowań, to całkiem inna kategoria, choćby ze
wzgledu na zaworki i porównywanie ich do kombinezonów ws/kite nie jest
adekwatne.

Pozdr

Jarosław
--
Wyslano z Jastarni
http://augustyna.pl/news
(pj)
2010-09-24 15:03:48 UTC
Permalink
Post by Jaros³aw
Suche kombinezony do nurkowań, to całkiem inna kategoria, choćby ze
wzgledu na zaworki i porównywanie ich do kombinezonów ws/kite nie jest
adekwatne.
a kto tu mówi o kombi nurkowych?
--
pozdr, pj
ostatnio gsx1300r
Jaros³aw
2010-10-04 22:37:26 UTC
Permalink
(pj) napisal i wyslal takie slowa:

.
Post by (pj)
a kto tu mówi o kombi nurkowych?
--
pozdr, pj
ostatnio gsx1300r
Bez nerw... Tak zrozumiałem twoje p.s. w odniesieniu do tego co napisałeś
powyżej.

pozdr

Jarosław
--
Wyslano z Jastarni
http://augustyna.pl/news
k***@op.pl
2010-09-26 20:37:07 UTC
Permalink
Post by (pj)
Post by k***@op.pl
A to cholerstwo oddycha jakos sensownie?
Jak może "sensownie" oddychać SUCHY kombinezon? Coś za coś.
Ano widzisz...
Ja sobie mysle, ze jak cos kosztuje ponad tysiaka i ma w opisie ze jest z
membrana Goretex to znaczy ze ma oddychac. Podobnie jak z gumakami. Zaloz sobie
takowe i pochodz w nich caly dzien. A pozniej zaloz buty z gore i tez w nich
pochodz. Zgadnij z ktorych wyciagniesz noge z bardziej sucha skarpeta?
No chyba ze nie wiesz co to gore - odsylam do czelusci internetu ;)
Kapec
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
@ndrzej
2010-09-27 17:34:27 UTC
Permalink
Post by k***@op.pl
Post by (pj)
Post by k***@op.pl
A to cholerstwo oddycha jakos sensownie?
Jak może "sensownie" oddychać SUCHY kombinezon? Coś za coś.
Ano widzisz...
Ja sobie mysle, ze jak cos kosztuje ponad tysiaka i ma w opisie ze jest z
membrana Goretex to znaczy ze ma oddychac. Podobnie jak z gumakami. Zaloz sobie
takowe i pochodz w nich caly dzien. A pozniej zaloz buty z gore i tez w nich
pochodz. Zgadnij z ktorych wyciagniesz noge z bardziej sucha skarpeta?
No chyba ze nie wiesz co to gore - odsylam do czelusci internetu ;)
Kapec
No i tu Kapec sie mylisz
Membrana , membraną ale liczy sie tzw oddychalność - tak jak to sie
dziej gdy kupujesz porzadna kurtke np na narty - i jak wiadomo kazdy
inaczej wydziela cieplo i sie poci niektorym wystarcza 10 tys a innym
potrzeba 25 tys ( pomijam kwestie uzywanych jednostek w czasie)
a jesli o buty jest to sciema - kazda stopa inaczej sie poci wiec u
niektorych to moze dzialac a u innych bedzie gnoj i smrod np buty z
goretexu do biegania to porazka !!!!
Nie wiem jak jest z tymi kombinezonami czy podaja oddychalnosc ale ma
dzialac podobnie jak dobra kurtka to trzeba dobrac jakby do swojej
wydajnosci energetycznej a inaczej moze byc jak w kaloszu.
Jest jeszcze jedna mala sprawa pot i woda morska zaweira jak wiadomo sol
co powoduje zapychanie tych nano-otworów co zmiejsza oddychalnosc
wiec wskazane jest plukanie takich rzeczy w wodzie conajmniej z kranu (
aczkolwiek tak nie zupelnie czysta np kamien!!!)
Wiec to nie jest i nie bedzie tak ze jak zalozysz taki kombinezon to
bedzie ci cieplo
i sie nie spocisz. Duzo bedzie zalezalo od tej pierwszej warstwy i
Twojej potliwości

Temat zglebilem praktycznie - wydajac kupe kasy na rozne gadzety i
teoretycznie
bo chcialem sie dowiedziec jak to dziala!!!

Nie wszystko jest w sieci a szczegolnie na stronach producentow takich
gadzetow.
pzdr

andrzej.l/gd
k***@op.pl
2010-09-27 19:49:44 UTC
Permalink
Post by @ndrzej
No i tu Kapec sie mylisz
No wlasnie dlatego zadalem pytanie czy na okolicznosc posiadania gore jest to
choc troche oddychalne czy jak guma.
Przyklad z gumakami akurat z zycia wzialem, jak laze po lesie w gumakach to po
godzinie skarpeta mokra, jak chodze w gore to nie.
Podobnie jest na ten przyklad z tzw woderami. Kiedys zalozylem sobie takie
wodery po cycki na jakimstam rajdzie i po 2 godzinach portki, ktore mialem pod
spodem byly calkiem mokre. Jak ten kombinezon ma dzialac tak samo to ja
dziekuje za taka suchosc.
Kapec
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Matex
2010-09-23 08:27:49 UTC
Permalink
Post by k***@op.pl
http://www.hydrosfera.pl/show.php?id=10337
Ktos ma? Ktos uzywa? Jakie opinie? Nada sie to na windsurfing?
Nie dość że WS sie nada, to jeszcze jak zmotasz jakąś przeprawówkę to czy ty
czy pilot, nie bedzie musiał w woderach jezdzić, żeby druta ciągnąć, po
wklejce:-))

pzdr
Matex
k***@op.pl
2010-09-23 09:49:50 UTC
Permalink
Post by Matex
Nie dość że WS sie nada, to jeszcze jak zmotasz jakąś przeprawówkę to czy ty
czy pilot, nie bedzie musiał w woderach jezdzić, żeby druta ciągnąć, po
wklejce:-))
Pilot niech se sam sprzet organizuje a nie mnie bedzie nowy ubior niszczyl ;)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Loading...